This post is also available in: Angielski
Poszukujący: Żyjemy i funkcjonujemy w wielu relacjach społecznych. Czasami czujemy, że relacje służą naszemu dobru, zatem dlaczego wplątujemy się w trudne związki? Czasami wręcz wleczemy ciężar związku z partnerem.
Sirshree: Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad znaczeniem i naturą związku? Ilu z nas kiedykolwiek odkryło wielowymiarowości relacji, albo dlaczego jesteśmy często zmuszeni do odnoszenia się do innych w taki a nie inny sposób? Pozwólmy sobie zgłębić odpowiedzi na niektóre z tych pytań by zrozumieć w jaki sposób możemy przenieść nasze relacje na wyższy poziom.
Istnieje siedem poziomów związku.
Zrozummy te siedem poziomów na przykładzie relacji męża i żony.
Na pierwszym poziomie drobne sprzeczki pomiędzy mężem i żoną prowadzącą do wielkich awantur. Oboje uważają, że “małżeństwo oznacza walkę”, próbują wygrać i mieć ostatnie słowo.
Na drugim poziomie para staje się świadoma tej walki i poznaje jej powody. Teraz ich sprawy stają się jaśniejsze i relacja zaczyna się oczyszczać.
Na trzecim poziomie, mąż i żona zaczynają nie tylko rozumieć przyczyny ich konfliktów lecz także wspólnie rozwiązywać problemy. Oboje zaczynają dostrzegać rzeczy z perspektywy partnera. Zidentyfikowali przyczynę swoich nieporozumień i starają się im zapobiegać poprzez zmianę własnego zachowania. Ta świadomość, gotowość bycia uważnym oraz zrozumienie – przenosi ich na następny poziom.
Na czwartym poziomie zaczynają drążyć głębiej i widzą prawdziwe powody swoich konfliktów, a nie tylko ich powierzchowne przyczyny. Uświadamiają sobie, że pozornie kłócą się wciąż o te same rzeczy (czas, pieniądze odpowiedzialność i tak dalej), ale skrycie mogą spierać się o inne utajone sprawy. Są dwa powody dzielących ich różnic – widoczny i ukryty.
Na czwartym poziomie wchodzą głębiej, napotykają samych siebie i swoje swoje ukryte motywy. Wtedy zachodzi prawdziwa przemiana, pojawia się uczciwość. Stają się świadomi dlaczego robią to co robią. Zaczynają rozumieć wzorce, które rozwinęły się podświadomie podczas obserwowania rodziców już od dzieciństwa. Z takim wglądem chcą uwolnić się od skłonności i wzorców rodziców – poprzez szukanie jeszcze głębiej i z większym zrozumieniem.
Na siódmym poziomie Jasna Miłość osiąga swój cel. Pojawia się miłosne powierzenie, poddanie. (obraz z Wikimedii)
Na piątym poziomie rozumieją, że walki nie dotyczyły rodziców ale ich wartości i przekonań. Te wartości i przekonania oraz styl życia ukształtowały się poprzez obserwację rodziców i społeczeństwa. Po skonfrontowaniu rzeczywistych powodów i występujących przekonań, znajdują właściwe lekarstwo. Odtąd para cieszy się siłą związku, w którym oboje funkcjonują na tym samym poziomie świadomości, tej samej płaszczyźnie porozumienia. Żyją i działają w pogodzie ducha, wolności, miłości i szczęściu. To jest właśnie wolność pochodząca z wnętrza, prawdziwa niezależność.
Na szóstym poziomie spory dobiegają końca. To, co pozostaje, to nie miłość ale Jasna Miłość. Miłość postrzegana jako transakcja wymienna kończy się, miłość potrzebująca powodów – ustaje. Jest to początek bezwarunkowej miłości. Na tym poziomie związek nie jest już zależny od dawania i brania. Miłość jest pełna, kompletna, a para cieszy się wolnością i błogością. Uwaga jest na bezwarunkowej hojności (bezwarunkowym dawaniu miłości).
Na siódmym poziomie mamy pełną ekspresję bezwarunkowej miłości. Jasna Miłość osiąga swój cel. Najwyższa forma bezwarunkowej miłości przejawia się i staje oddaniem. Ten rodzaj rzadkiej, uświęcającej miłości istnieje między wiernym a Panem (jak np. Meera Bai) lub między uczniem a jego Guru.
Poszukujący: jak przejść do wyższych poziomów?
Sirshree: Aby przejść na wyższy poziom, zrób po prostu dwie rzeczy. Kontempluj i Komunikuj. Zastanów się nad takimi pytaniami jak: ‘Z jakiego poziomu działam? Co tworzę każdego dnia w swoim życiu? Co tworzę w `teraz`, wokół siebie, w przestrzeni mojej relacji? Kontempluj i wznieś swój związek na wyższy poziom.
Po kontemplacji po prostu komunikujcie się ze sobą, przekazując sobie nawzajem informacje zwrotne, spostrzeżenia i refleksje.
Add comment